Telewidzowie najpopularniejszych polskich kanałów telewizyjnych TVP zadają sobie pytanie, czy będą mogli jeszcze oglądać państwową telewizję w obecnej formie. Nie jest ono bez zasady – po wyborach obecne władze podjęły bowiem decyzję o likwidacji Telewizji Polskiej, ze względu na jej duże upolitycznienie. Walka o stanowiska w państwowych mediach trwa, a w tym artykule przyjrzymy się bliżej jej konsekwencjom.
Likwidacja TVP: Decyzja zapadła
Pod koniec 2023 roku, minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz podjął decyzję o likwidacji TVP. W stan likwidacji postanowione zostały zresztą także inne państwowe organy prasowe, takie jak TVP, Polskie Radio i PAP. Niepokój wokół Telewizji Polskiej rozpoczął się, kiedy Ministerstwo Kultury ogłosiło, że nowo mianowany minister, zwolnił obecnych dyrektorów i rady nadzorcze Telewizji Polskiej, Polskiego Radia oraz Polskiej Agencji Prasowej. Zastąpił ich nowymi radami nadzorczymi, które następnie wyłoniły nowe zarządy tych instytucji.
Ministerstwo tłumaczy, że zmiany te były reakcją na uchwałę Sejmu, która wezwała Skarb Państwa do zaprowadzenia praworządności oraz zapewnienia bezstronności i rzetelności w działaniu mediów publicznych i Polskiej Agencji Prasowej. Nałożyło się na to jeszcze weto Prezydenta, reprezentującego obecnie już opozycję i starającego się utrzymać jej wpływy w mediach publicznych.
Decyzja Sądu Rejestrowego: Droga do Likwidacji nie Taka Prosta
Jak się jednak okazało, decyzja o likwidacji TVP wcale nie musi być wykonano. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego poinformowało o decyzji sądu, który odmówił zarejestrowania procesu likwidacji Telewizji Polskiej w Krajowym Rejestrze Sądowym. Mimo tej decyzji, zgodnie z komunikatem ministerstwa, proces likwidacji TVP trwa, opierając się na wcześniejszej uchwale spółki.
Ministerstwo zaznacza, że jedynie ostateczny wyrok sądu gospodarczego może zmienić obecną sytuację. Dodatkowo, wyjaśnia, że wpisy w Krajowym Rejestrze mają tylko wartość informacyjną i nie wpływają na prawny status spółki. Co ciekawe sąd odrzucił również wnioski o likwidację Polskiego Radia.
Co Dalej z Telewizją Polską?
Telewidzowie mogą więc sobie zadawać słuszne pytanie o przyszłość nie tylko TVP 1 i 2, ale też kilkunastu innych kanałów tematycznych tych państwowych mediów, takich jak TVP Sport. Zwolennicy likwidacji twierdzą, że przywróci to praworządność, a także neutralność medialną. Natomiast przeciwnicy mogą uważać, że to obecna władza chce dokonać przejęcia telewizji. Likwidacja kanałów tematycznych TVP bowiem już trwa. Z planowanej dotacji z rezerwy budżetowej, kwota 250 mln zł ma zostać podzielona pomiędzy Telewizję Polską (220 mln zł) i Polskie Radio (30 mln zł).
Wniosek o przydzielenie środków został już przesłany do kancelarii premiera i obecnie jest analizowany, z decyzją ostateczną, która ma zostać podjęta przez Radę Ministrów. Spółki Telewizji Polskiej znajdują się bowiem w kiepskiej sytuacji finansowej i brakuje im 2,6 mld zł z budżeto, głównie z powodu braku tzw. rekompensaty abonamentowej z budżetu państwa w obecnym roku, która wcześniej wynosiła 2,7 mld zł. Dodatkowo, sytuację pogorszyła decyzja Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o wstrzymaniu przekazywania kolejnych transz abonamentu do mediów publicznych, co dodatkowo zaostrza kryzys finansowy.
Z powodu statusu likwidacji, w którym znajduje się spółka, TVP nie ma możliwości zaciągania nowych finansowań. Władze sygnalizują, że w przyszłości może być potrzebne dodatkowe wsparcie finansowe, nie tylko z rezerwy ogólnej, ale także z rezerwy celowej przeznaczonej na działania związane z realizacją misji publicznej mediów.
Najbardziej oczywiście mogą na tym ucierpieć sami telewidzowie. Po pierwsze, kiedy media takie jak Telewizja Polska i Polskie Radio zmagają się z problemami finansowymi, te media mogą być zmuszone do ograniczenia swojej działalności, co bezpośrednio wpływa na jakość i różnorodność oferowanych treści. Mniejszy budżet może oznaczać mniej nowych produkcji, ograniczenie programów na żywo lub zmniejszenie liczby reportaży i programów dokumentalnych, które często są droższe w produkcji.
Po drugie, finansowe zmagania mogą prowadzić do częstszego emitowania programów, które są tańsze w produkcji, ale mogą być mniej interesujące lub edukacyjne dla widzów, takich jak powtórki starych seriali lub tańsze programy rozrywkowe. To może prowadzić do obniżenia ogólnej jakości programowania. Mamy jednak nadzieję, że sytuację uda się naprawić i ostatecznie te polityczne spory wokół Telewizji Polskiej nie doprowadzą do zaprzestania jej emisji.